sobota, 31 grudnia 2011

Drożdzowe ciasteczka z cynamonowym cukrem (+życzenia)


Yeast cookies with cinnamon sugar

Puszyste, drożdżowe ludziki w korzennym cukrze. Idealne do przygotowania z rodziną. 












Drożdżowe ciasteczka z cynamonowym cukrem
przepis autorski
(70 sztuk)
 

180 ml ciepłego mleka                                                      

70 g białego cukru                                                                      
7 g suszonych drożdży                                                                        
100 g masła                                                                                 
500 g mąki pszennej
pół łyżeczki soli
1/3 łyżeczki gałki muszkatołowej
jajko
3/4 szklanki cukru cynamonowego
 
zamiast  białego cukru  - cukier brązowy bądź trzcinowy
zamiast  masła  - margaryna
zamiast  cukru cynamonowego  - 3/4 szklanki drobnego cukru zmieszanego z 2 łyżeczkami cynamonu
 

Drożdże rozpuść w mleku. Pozostaw na 10 minut.

Roztop 50 g masła przez 30 sekund w mikrofalówce, ostudź i dodaj do rozczynu.
Wymieszaj mąkę z solą, gałką muszkatołową i cukrem.
Roztrzep jajko w misce trzepaczką.
Połącz wszystkie składniki w jednym głębokim naczyniu i wyrób na gładkie ciasto, ok. 10 minut.
Odstaw w ciepłe miejsce pod przykryciem na godzinę (w tym czasie ciasto powinno zwiększyć dwukrotnie swoją objętość).
Następnie ciasto wyłóż na stolnicę oprószoną mąką i rozwałkuj na grubość 1 cm.
Wykrawaj ciasteczka foremką w kształcie ludzika i układaj w odstępach na blasze wyścielonej papierem do pieczenia. Wyjdą Ci trzy blachy.
Odstaw do napuszenia na godzinę przykryte ściereczką.
Nagrzej piekarnik do 190oC.
Wstaw pierwszą blachę i piecz 10 minut, postąp tak samo z pozostałymi.           
W międzyczasie roztop resztę masła w głębokiej kokilce przez 30 sekund w mikrofalówce.
Upieczone ciasteczka pozostaw do wystygnięcia na 5 minut, a następnie każde zanurz w maśle i posyp z obu stron cynamonowym cukrem. Układaj na papierze do pieczenia i pozostaw do całkowitego ostygnięcia lub zjadaj od razu. :)


Przewiąż parę ciasteczek wstążką, zapakuj w celofan lub do pudełka i podaruj, jako prezent.
Możesz zrobić w ludzikach przed napuszeniem dziurki na oczy, guziki i narysować uśmiech lub po upieczeniu i obsypaniu cukrem udekorować lukrem.

Jeśli nie masz foremki w kształcie ludzika, to nic nie szkodzi, każdy kształt będzie tak samo smaczny! :)



 
Przewiąż parę ciasteczek wstążką, zapakuj w celofan lub do pudełka i podaruj, jako prezent.

Możesz zrobić w ludzikach przed napuszeniem dziurki na oczy, guziki i narysować uśmiech lub po upieczeniu i obsypaniu cukrem udekorować lukrem.

Jeśli nie masz foremki w kształcie ludzika, to nic nie szkodzi, każdy kształt będzie tak samo smaczny! :)


……………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………







Jak Wam idą przygotowania do sylwestra? Do pożegnania starego roku?

Tyle się wydarzyło dobrego i złego przez ten czas, tyle błędów popełniliśmy, tyle się nauczyliśmy. Teraz znów zaczniemy od nowa, wejdziemy w 2012 rok z postanowieniami, w których mam nadzieję wszyscy wytrwamy!

Czytałam ostatnio swoje zapiski z całego roku 2011, było przy tym wiele śmiechu, łez na szczęście nie. Między problemami, przeżyciami – kartki z moimi przepisami, ubrudzone sosem czy czymś tam. Jedzeniem uszczęśliwiałam innych i siebie, kiedy coś piekłam od razu czułam się lepiej. Jedzeniem denerwowałam innych, kiedy się odchudzałam, albo nic nie jadłam. Wiem już, że to bez sensu – odchudzanie, lecz wiele ludzi tego po prostu nie rozumie. Trzeba się cieszyć jedzeniem, bo my je mamy w przeciwieństwie do ludzi Biednego Południa.

Życzę Wam na ten 2012 rok przede wszystkim abyście świadomie i rozsądnie podejmowali swoje decyzje, pamiętali, że rodzina jest najważniejsza, żeby praca Was nie pochłonęła, abyście rozwijali swoje talenty i umieli planować sobie dzień tak, aby znaleźć na wszystko czas.

Ludziom, którzy się uczą, abyście nie zapominali, że nauka jest obowiązkiem, którego nie powinniście zaniedbywać. Zacznie się II semestr, więc weźcie się w garść!

Sama jestem uczącą się i wiem, że czasami to trudne, jak przychodzi LENISTWO. Ogólnie jakoś nie lubię składać życzeń, staram się tego unikać, więc może czas to zmienić?

Pozdrawiam,

 Weronika

czwartek, 29 grudnia 2011

Krówki z białą czekoladą i żurawiną





Fudge with white chocolate and cranberry.

Połączenie czekolady, krówek i bakalii - nie ma nic lepszego na poprawienie humoru niż porządna dawka słodkości. Proces przygotowania krówek nie należy do najprzyjemniejszych, lecz uczy cierpliwości w kuchni. Warto się trochę pomęczyć, by potem rozkoszować się taką delicją.

 


 


Krówki z białą czekoladą i żurawiną

przepis autorski z pomocą Anny Włodarczyk

(16 sztuk)

 

300 ml śmietany kremówki 30%

szczypta kardamonu

140g białego cukru

200 g białej czekolady

3 łyżki mleka w proszku

/2 szklanki suszonej żurawiny

1 łyżka kakao 


zamiast *kardamonu* - 1/2 łyżeczki cynamonu lub ziarenka z 1/2 laski wanilii (jeśli chcesz uzyskać korzenny aromat wybierz cynamon)

zamiast *białej czekolady* - mleczna czekolada (zmieni się smak batonika)



Przygotuj garnek z grubym dnem. Wlej kremówkę, cukier, kardamon, zamieszaj i podgrzewaj.

Gdy zacznie się gotować zmniejsz gaz do minimum i mieszaj, co jakiś czas. Pierwszy etap trwa ok. 25 minut.

Gdy zacznie gęstnieć nie przestawaj mieszać (masz pewność, że się nie przypali). Mieszaj przez 25 minut. Co jakiś czas zwiększaj gaz, masa się będzie podnosiła, na kilka sekund. Przyspieszy to proces gęstnienia.

Sprawdź czy masa jest gotowa kładąc 1/2 łyżeczki na talerz, powinna od razu zastygnąć. Jeśli tak nie jest pogotuj jeszcze chwilę. Nie za długo, gdyż zastygnie Ci na kamień:)

Przelej do formy keksowej, ostudź i wstaw do lodówki.

W międzyczasie przygotuj masę czekoladowo-żurawinową. Roztop czekoladę w kąpieli wodnej, gdy będzie gładka dodaj mleko w proszku i zamieszaj. Dodaj żurawinę i powtórz czynność.

Wylej na masę krówkową, ostudź i włóż do lodówki na całą noc.

Kiedy masa zastygnie posyp ją kakao.

Pokrój na 16 kawałków nożem, który ciągle powinien być gorący – trzymaj go wysokiej szklance z ciepłą wodą. I gotowe!


Świetnie się sprawdzą jako prezent, ułożone na kawałku papieru, przewiązane wstążką i zapakowane w celofan bądź pudełko.
………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………

Aktualnie jestem już w moim magicznym miejscu, gdzie mam wspaniałą kuchnię, gdzie czuje się wypoczęta… Może następnym razem wstawię parę zdjęć, bo jest naprawdę pięknie.

Pozdrawiam,

Weronika

wtorek, 27 grudnia 2011

Migdały w czekoladzie i cynamonie (+sylwestrowe menu)




Przekąska w czekoladzie i cynamonie, której nie sposób się oprzeć. Teraz nie musisz już iść do sklepu by móc się nimi delektować. Wprost idealna pozycja w sylwestrowym menu!

Proces przygotowania jest dość pracochłonny, lecz naprawdę warto. 

 

 

Migdały w czekoladzie i cynamonie

przepis autorski

(80 sztuk)

100 g migdałów

200g gorzkiej czekolady o zawartości minimum 60% kakao

10 płaskich łyżek mleka w proszku

2 łyżki cynamonu

1/4 łyżeczki mielonego anyżu

1/4 łyżeczki mielonego kardamonu 


zamiast gorzkiej czekolady - czekolada mleczna, biała lub z dodatkiem skórki pomarańczowej

zamiast mielonego anyżu  - mielone goździki


Czekoladę rozpuść w kąpieli wodnej. Dodaj mleko w proszku i wymieszaj. Gdy składniki się połączą zdejmij z ognia.

Przygotuj miskę z zimna wodą.

Zmocz dłonie, weź jednego orzecha, łyżeczką nabierz masę czekoladową i oblep nią migdała (możesz modelować go wilgotnymi palcami).

Gotowe orzechy układaj na prostokątnym talerzu. Powtarzaj czynność do skończenia migdałów.

Wstaw pralinki do lodówki na 1 godz.

W międzyczasie zmieszaj wszystkie przyprawy w głębokiej kokilce.

Każdego migdała wrzuć do naczynia z przyprawami i potrząśnij nim, tak, aby dokładnie obsypać go proszkiem.

Ułóż orzechy na papierze do pieczenia. Powtarzaj czynność do skończenia migdałów.

Gotowe orzechy możesz natychmiast zajadać, podzielić się nimi ze znajomymi lub obdarować nimi najbliższych (w każdym przypadku smakują tak samo dobrze :) 

 

Do masy czekoladowej możesz dodać skórkę startą z ½ pomarańczy, bądź z ½ cytryny. Uzyskasz wtedy dodatkowy smak.
Migdały włóż do papilotki na muffinki, zapakuj w kawałek celofanu, zwiąż wstążką – i prezent gotowy!

Możesz też ułożyć je w pudełeczku, przewiązać wstążka i podarować najbliższym smaczną paczuszkę. :) 

………………………………………………………………………………………………………

MENU NA SYLWESTRA:
Imbirowe muffiny z bananem - rozgrzewają i smakują!
Drożdzowe bułeczki z cynamonem - możesz pokombinować z nadzieniem - pyszne z każdym!
Lody z białą czekoladą w ciemnym wafelku - a gdy zrobi się ciepło...
Popękane ciasteczka z żurawiną - tak wiem, są wszędzie i jadł je prawie każdy, ale czy z żurawiną?
Ryż na mleku z czekoladą, kardamonem, cynamonem i imbirem - szaleją za nim szczególnie mężczyźni, więc jeśli chcesz jakiegoś uwieść, to nie wahaj się :)
Sałatka Cezara - gorące, soczyste filety kurczaka, odpowiednio przyprawione, na delikatnej sałacie, oblane zimnym czosnkowym sosem, posypane serem i podane z grzankami!
Talarki ziemniaczane z pietruszką - danie, które nie wymaga zdolności kulinarnych :)
Zapiekany bakłażan z serami - w kokilkach, na dwa kęsy :)
Mam nadzieję, że pomogę choć jednej osobie urozmaicić kulinarnie  tę noc!
Pozdrawiam,
Weronika

poniedziałek, 26 grudnia 2011

Panna cotta z makiem i żurawiną - zostało Ci trochę masy makowej?



Delikatny, mleczny deser, na którego przygotowanie potrzeba tylko 5 minut!


Panna cotta po włosku oznacza gotowaną śmietankę. Pochodzi z Toskanii. Podstawowy proces przygotowania to podgrzanie śmietany z żelatyną i dodatkami (wanilia, skórka cytrynowa), wylanie do okrągłej foremki i 6 h tężenia w lodówce. Następnie babeczkę wykłada się do góry dnem i przybiera najczęściej owocami lub sosem owocowym.


Panna cotta z makiem i żurawiną
przepis autorski
(3 porcje)

1/2 szklanki śmietany kremówki
1/2 szklanki mleka
1/2 szklanki cukru
1/2 łyżeczki cynamonu (z miliszczyptą mielonego anyżu)
2 łyżeczki żelatyny
łyżeczka gorącej wody
1 łyżeczka esencji waniliowej
4 łyżki masy makowej
łyżka suszonej żurawiny
3 migdały

zamiast cynamonu - 1/3 łyżeczki gałki muszkatołowej (smak będzie ostrzejszy, ale mało wyczuwalny)
zamiast esencji waniliowej - ziarenka z 1/2 laski wanilii (smak będzie intensywniejszy)


Wlej do garnka kremówkę, mleko i cukier. Zagotuj, cały czas mieszając.
Żelatynę rozpuść w łyżeczce wody, dodaj do garnka, zamieszaj i po 30 sekundach zdejmij z ognia.
W międzyczasie zmieszaj masę makową z esencją i żurawiną.
Przygotuj 3 kokilki. Na dno wyłóż po sporej łyżce masy makowej, włóż migdała w środek i całość dociśnij łyżką.
Wlej po równo masę śmietankową do naczyń. Odstaw do wystygnięcia.Ostudzone, wstaw do lodówki na minimum 6 h.
Przygotuj szerokie naczynie z gorącą wodą. Wstaw do niego kokilki na 30 sekund i wykładaj na talerze. Jeśli Ci się nie udało, to spróbuj wyjąc nożem uprzednio zanurzonym w gorącej wodzie, obrysowując ścianki kokilki.


Udekoruj płatkami migdałów. Możesz polać całość miodem lub sosem karmelowym.



Żurawinę możesz wcześniej namoczyć w rumie, będzie wtedy wyczuwalna nutka alkoholu w potrawie.
Do masy makowej możesz dolać łyżeczkę whisky – wersja dla dorosłych :)
...............................................................


Moje pierwsze toskańskie danie! Chciałabym kiedyś wyjechać do Toskanii, był może ktoś z Was?  
…Marzenia, marzeniami…



Pozdrawiam,
Weronika


Ps Nie działa mi funkcja "zaplanowanych postów"... :(

piątek, 23 grudnia 2011

Kutia - ostatnia szansa!




Kutia to tradycyjna potrawa ukraińskiej, białoruskiej, litewskiej i dawniej polskiej kuchni kresowej. Nazwa pochodzi od słowa ukraińskiego (z greki) kókkos pestka, ziarno. Jest jedną z 12 potraw tradycyjnie wchodzących w skład wieczerzy wigilijnej. Jada się ją głównie w okresie świąt np.: Bożego Narodzenia i Nowego Roku.


Zwyczajowo robiona jest z obtłuczonej pszenicy, ziaren maku, słodu lub miodu, i bakalii: różnorakich orzechów, rodzynek i innych dodatków. W wielu przepisach uwzględnia się mleko lub śmietankę, w oryginalnej kutii mlekiem było mleko z mielonego maku. Współcześnie używa się też składników, które niegdyś nie były tak popularne i dostępne, takich jak kawałki kandyzowanej skórki pomarańczowej czy migdały.

Na Białorusi częściej niż z pszenicy, kutię gotuje się z kaszy jęczmiennej (pęczak), ale czasami także z ryżu. Szeroko rozpowszechniona jest kutia na słono z samych ziaren, bądź z dodatkiem maku, ale bez miodu i bakalii. Oprócz okresu noworocznego, kutię spożywano na Dziady, oraz stypę. Uważana była także za ulubioną potrawę Ziuzi - białoruskiego bóstwa zimy. Substytutem kutii są łamańce z makiem. (wikipedia :), ale ciekawe informacje)

Potrawa, której nie może zabraknąć na naszych stołach. U mnie gości pierwszy raz. Zawsze zamiast niej były kluski z makiem. Ciekawe czy rodzinie posmakuje, bo ja już zjadłam trochę, nie czekając 48 h. :)


 


Kutia

przepis autorski na bazie powszechnego przepisu

(6-8 porcji)


1 szklanka pęczaku

szczypta soli

łyżka masła

3 1/2 szklanki wody

1 1/2 szklanki masy makowej

1 szklanka rodzynek królewskich

1/2 szklanki orzechów nerkowca

1/2 szklanki orzechów włoskich

2 łyżki kandyzowanej skórki pomarańczowej

1/2 flakonika esensji waniliowej

1/2 szklanki płynnego naturalnego miodu

 


zamiast masła- margaryna

zamiast rodzynek królewskich- inne rodzynki, np. sułtanki

zamiast orzechów nerkowca - migdały

zamiast kandyzowanej skórki pomarańczowej - skórka starta z ½ pomarańczy

*zamiast esencji waniliowej - ziarenka z ½ laski wanilii (wanilia będzie bardziej wyczuwalna)

*zamiast naturalnego miodu - sztuczny miód

 


Opłucz ziarna pęczaku. Włóż do rondelka i zalej 1 ½ szklanką wody. Dodaj łyżkę masła i szczyptę soli. Gotuj  pod przykryciem przez 15 minut mieszając co jakiś czas.

W międzyczasie zalej rodzynki wrzątkiem na kwadrans. A następnie porządnie odsącz. Nie wylewaj wywaru z bakalii!

Do pęczaku dolej 1 szklankę wywaru, zdejmij z gazu i przykryj pokrywką.
Po 30 minutach powtórz czynność dolewając ½ szklanki wywaru.
Po 30 minutach dolej 1/3 szklanki wywaru i gotuj przez kwadrans. Płyn powinien wyparować, a kasza być miękka. Ostudź.
Rozgrzej piekarnik do 200oC. Orzechy wyłóż na blachę i podprażaj przez 10 minut.
Wymieszaj wszystkie składniki w misce: ugotowany pęczak, orzechy, kandyzowaną skórkę pomarańczową, aromat waniliowy, rodzynki, miód i masę makową.
Przykryj folią spożywczą lub aluminiową i wstaw do lodówki minimum na 48 h. Dzięki temu wszystkie smaki się połączą i będą bardziej aromatyczne.


KOCHANI, ŻYCZĘ WAM, ABY TE ŚWIĘTA BYŁY SPOKOJNE, BEZ KŁÓTNI I ZBĘDNYCH SŁÓW. ABYŚCIE CIESZYLI SIĘ CZASEM SPĘDZONYM Z RODZINĄ, DELEKTOWALI SIĘ WYPIEKAMI I POTRAWAMI WIGILIJNYMI I PRZYJĘLI JEZUSA DO SWOICH DOMÓW!

WESOŁYCH ŚWIĄT!


Weronika

czwartek, 22 grudnia 2011

Piernik Kętrzyński – najszybszy przedświąteczny wypiek?




Poświęcasz 5 minut na przygotowanie – dodajesz szklankę wody i 100 ml oleju, 45 minut na pieczenie i gotowe. Reszta to już na szczęście Twoja inwencja własna, chyba, że używasz gotowej polewy czekoladowej, żeby było jeszcze szybciej.

Jak się pewnie domyślasz zanosi się na recenzję piernika kętrzyńskiego produkowanego przez „Majonez kętrzyński”. Wypiek, który każdy może zrobić i o ile nie pomyli proporcji, to na pewno mu wyjdzie. Na ostatnią chwilę, gdy w lodówce brak jajek, a goście w drodze, lub zapomniałeś o wigilijnym pierniku, jest to najlepsze wyjście, ale tylko na ostatnią chwilę! Jego smak jest bliski prawdziwemu piernikowi, lecz „prawie robi wielką różnicę”. 

Nie rozwiniesz się kulinarnie mieszając gotowy produkt drewnianą łyżką! Nawet jeśli dodasz do masy trochę bakalii czy owoców lub przełożysz go marmoladą, jak zalecają producenci. Może i będziesz miał satysfakcję, że to Twój wypiek, lecz pójście do sklepu zajęłoby Ci tyle samo czasu.

Moim zdaniem jeśli już zabierasz się za pieczenie, to poświęć na to minimum godzinę. Nawet jeśli nie jesteś uzdolniony kulinarnie, to nie jest to usprawiedliwienie. Trzeba próbować zaczynając od najprostszych wypieków jakimi są ciasteczka owsiane. Nie zrażaj się jeśli coś Ci się nie uda. Nie myśl, że Ci wszyscy wybitni kucharze, ani razu nie przypalili czegoś.

Często słyszę taki dialog: 

- Zrobiłam muffiny z czekoladą

- A skąd wzięłaś przepis?

- No jak to skąd, był na odwrocie opakowania.

Czyli półgotowe produkty Gellwe czy Dr Oetkera. Co o tym sądzicie? Jesteście za czy przeciw?

Pozdrawiam

Weronika

wtorek, 20 grudnia 2011

Pancakes z pastą sezamową, czyli o śniadaniu, które daje energie i uśmiech na cały dzień





Pancakes z dodatkiem pasty sezamowej z nutą pomarańczy i miodu i w moim przypadku konfitury wiśniowej to danie, które pobudzi Twoje kubki smakowe. Jeśli lubisz chałwę to musisz koniecznie sprawdzić, czy i w takiej wersji Ci zasmakuje.


Pancakes z pastą sezamową
przepis autorski
(2 porcje po 5 naleśników)

1 jajko
½ szklanki mąki pszennej
½ szklanki mleka
1/3 łyżeczki sody oczyszczonej
2 łyżeczki stopionego masła
2 łyżeczki pasty sezamowej
1 łyżeczka naturalnego miodu

zamiast mąki pszennej - mąka razowa bądź orkiszowa
zamiast mleka - maślanka
zamiast pasty sezamowej - masło orzechowe bądź nutella
zamiast naturalnego miodu - miód sztuczny
Przygotuj dwie miski. Do pierwszej przesiej mąkę z sodą oczyszczoną. Do drugiej wbij jajko, wlej mleko, dodaj pastę sezamową, miód i stopione masło.
Trzepaczką połącz mokre składniki.

Dodaj suche i wymieszaj na jednolitą masę.
Może Ci się wydawać, że ciasto jest za rzadkie, ale takie ma być!

Rozgrzej patelnię teflonową, najlepiej taką do naleśników i nakładaj po dwie łyżki masy (=jeden pancakes).

Obracaj w momencie, gdy na powierzchni zaczną się pojawiać drobne pęcherzyki. Smaż po jednym razie z każdej strony.
Podawaj na rozgrzane talerze.

................................................................................................................................................................................

  - To było moje niedzielne śniadanie, po zjedzeniu od razu poczułam się lepiej.           

Śniadanie to najważniejszy posiłek  w ciągu dnia. Powinien zawierać najwięcej kalorii. Ciekawe jest to, że cokolwiek zjesz na śniadanie, Twój organizm spali i nic Ci się nie odłoży w przeciwieństwie jakbyś zjadł 6 takich pancakes na kolację. Choć może się mylę, bo każdy organizm funkcjonuje inaczej.

Ja się przekonałam, że nie ma co się odchudzać! Trzeba się cieszyć smakiem już od początku dnia. Posiedzieć chwilę dłużej w kuchni, choć w ciągu tygodnia, kiedy pracujesz, czy jak ja chodzisz do szkoły, trudno jest znaleźć chwilę, ale naprawdę warto.

Miłego wieczoru,

Pozdrawiam,
Weronika

niedziela, 18 grudnia 2011

Pasta sezamowa z nutą pomarańczy i miodu



Pasta, ta nadaje się na kanapkę, jak i do wypieków. Można wyjadać łyżką prosto ze słoika – smakuje trochę jak chałwa, bo jest zrobiona z miazgi sezamowej. Łyżeczka konfitury pomarańczowej i miód
sprawiają, że sezam nabiera nowego, ciekawego smaku.


Pasta sezamowa z nutą pomarańczy i miodu
przepis autorski
(250g)

1 szklanka sezamu
1 ½ łyżki naturalnego miodu
3 łyżki oleju z pestek winogron
16 g cukru waniliowego

zamiast naturalnego miodu - miód sztuczny
zamiast konfitury pomarańczowej - kandyzowana skórka z pomarańczy lub skórka starta z pomarańczy

Nagrzej piekarnik do 175oC.
Przygotuj blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Rozsyp na niej ziarna sezamu. Wstaw do piekarnika i piecz przez 10 minut.                                       
Ostudź sezam, a następnie zmiksuj. Ciągle miksując dodawaj olej,  konfiturę, miód i cukier.
Przełóż do słoiczka. Trzymaj w lodówce do 2 tygodni.

......................................................................
Niedziela, ostatni dzień weekendu. Zabieram się za naukę. Motywuje mnie to, że jeszcze trzy dni, choć pełne kartkówek i sprawdzianów i w końcu święta. Pierwszy raz zostanę wpuszczona do kuchni by przygotować potrawy wigilijne. Będzie ciężko, bo babcia raczej lubi się trzymać swoich przepisów i tradycji, a ja jej wyskoczę z daniami, o których nawet nie słyszała. No, ale zobaczymy :)

Ja użyłam pasty do … i wyszły przepyszne. Przepisu na (…) możecie się spodziewać w przyszłym tygodniu.
Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli,
Weronika

PS Zaczynam pisać przepisy, w końcu, w 2 os. l. poj. !

piątek, 16 grudnia 2011

Rice on milk with chocolate, cardamon, cinnamon and ginger - czyli o potrawie, która zatrzymuje czas!

Może i nie powinnam tego pisać, ale choroba ma jednak swoje zalety. Niby powinnam CAŁY dzień leżeć w łóżku, ale jak tu powstrzymać moją chęć do ugotowania czegoś… nie da rady. Miała być dziś rozgrzewająca zupa z soczewicy, ale było, co innego. Na razie zamieszczam przepis na ryż na mleku. To danie niewątpliwie jest czymś, co lubię najbardziej.
 


Delikatne ziarenka ryżu (obowiązkowo okrągłoziarnistego, pisałam o tym tu), które wchłonęły miodowe mleko. Wyczuwalna nuta kardamonu, cynamonu i imbiru – świątecznie i korzennie!
I czekolada, której nie sposób się oprzeć. Przynajmniej jedna kostka dziennie. Od razu humor się poprawia.
Oczywiście musi być to gorzka czekolada o zawartości min. 70% kakao.
Jeśli już dzielę się tym, co w ciągu dnia musi być przeze mnie skonsumowane, to dodam, że jeszcze kawa. Staram się nie pić kofeinowej codziennie, więc zamieniam ją na zbożową - inkę:)
Choć kawa świeżo mielona z ekspresu ze spienionym mlekiem i miodem to czysta poezja, to… jestem jeszcze za młoda, by wpaść w nałóg picia kawy.


Ryż na mleku z czekoladą, kardamonem, cynamonem i imbirem
przepis autorski
(1 porcja)

2 filiżanki mleka
½ filiżanki ryżu okrągłoziarnistego (np. arborio)
1 łyżka miodu (naturalnego)
spora szczypta kardamonu, cynamonu i imbiru
25g gorzkiej czekolady (u mnie gorzka czekolada z nadzieniem karmelowym)
łyżka kakao do dekoracji
Wlej mleko do garnka i gotuj na wolnym ogniu. Dodaj miód i zamieszaj. Gdy zacznie wrzeć wsyp ryż. Mieszaj bardzo często, by nie przywarł do dna. Dodaj przyprawy. Po ok. 20 minutach ryż powinien wchłonąć mleko.
W między czasie roztop czekoladę w kąpieli wodnej (potrzebna jest do tego szklana miska unieruchomiona w garnku z wodą).
 Ryż na mleku nałóż do rozgrzanego naczynia, następnie roztopioną czekoladę i znów ryż. Posyp delikatnie kakao i gotowe!


Przydatne:
- ryż stanowi 1/4 proporcji mleka, np. 1 szklanka ryżu, więc 4 szklanki mleka

Smacznego i miłego wieczoru!
Weronika


.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...