poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Prawie Crepes Suzette i deszcz…







Kto lubi deszcz?
Ja lubię, ale wtedy, kiedy wiem, ze mogę się go spodziewać lub w wakacje, kiedy jest się wolnym i nie trzeba się przejmować tym, że się jest mokrym. Pozdrawiam wszystkich wrocławian, którzy postanowili, że do pracy czy szkoły pojadą rowerem. Z rana było dosyć ładnie, ale jak później zaczął „lać” deszcz, to było naprawdę kiepsko, zwłaszcza dla tych, którzy naprawdę poczuli wiosnę i wyszli z domu tylko w bluzach. Po wyczekanym powrocie do domu było, co wykręcać:)
Ale takie naleśniki od razu sprawiają, że człowiek się uśmiecha.:)

Naleśniki „Suzette”
zmodyfikowano na podst. Wielka Księga Kucharska – Kuchnia Francuska

10 dag mąki pszennej (dałam odrobinę więcej)
szklanka mleka
2 jajka
łyżka stopionego masła
łyżka likieru pomarańczowego (dałam trochę aromatu pomarańczowego i soku z mandarynki)
pół laski wanilii (albo cukier waniliowy)
szczypta soli ( dodałam jeszcze trochę cukru pudru)
olej (bardzo cienka warstwa, lekko natłuścić patelnię)

na sos:
roztopiona czekolada z odrobiną mleka
oraz:
obrane i pokrojone mandarynki
serek Danio
płatki migdałów

1 Mąkę przesiać do miski, dodać miąższ wanilii (lub cukier waniliowy), jajka i sól. zmiksować razem z mlekiem. na końcu dodać roztopione masło oraz likier (lub aromat pomarańczowy i sok z mandarynki), wymieszać. Przykryć i pozostawić na godzinę w pokojowej temperaturze. Na patelni rozgrzać olej. Ciasto wymieszać. Smażyć cienkie naleśniki.
 2 Na każdym naleśniku rozsmarować po łyżce, dwóch serek Danio (można posypać brązowym cukrem, albo drobno posiekanymi orzechami lub żurawinami). Złożyć w trójkąt. Udekorować mandarynkami, polać sosem czekoladowym i posypać płatkami migdałów.:)

Smacznego, pozdrawiam i nie zapomnijcie sprawdzać pogody, choć nie zawsze jest prawdziwa :)

niedziela, 3 kwietnia 2011

Marchewkowe muffiny z płatkami owsianymi i bakaliami








Słońce, słońce i wiatr, który psuje wszystkim fryzury:) Pogoda i tak piękna. Przydałoby się zrobić niedługo jakieś orzeźwiające lody albo mrożoną kawę. Rodzinki na piknik, o którym marzę, raczej nie wyciągnę. Więc, w któryś ciepły weekend planuję wybrać się ze znajomymi poza Wrocław na rowerach. Wziąć aparat, kanapki i ciasto do koszyka, koc i rozłożyć się na jakiejś łące.

„58.”, „Psy pociągowe” – Filip Zawada
Z życia należy wykreślić takie sprawy, jak:
-czekanie,
-opóźnianie,
-niewiadome przyczyny,
-uleganie zmianom,
- nie nasze winy,
-niemożliwość zwrotu,
-niemożliwość powrotu.


Marchewkowe muffiny z płatkami owsianymi i bakaliami
przepis zmodyfikowany z bloga, którego nazwy nie pamiętam
(na 12 sztuk, mi wyszło 13)

200g mąki pszennej
50g płatków owsianych (mogą być błyskawiczne) + trochę do posypania
1 jajko
150ml oleju roślinnego (użyłam Oliviera)
180ml mleka (2%)
150g marchewki, startej na grubych oczkach (waga po obraniu)
150g jasnego brązowego cukru (dałam po pół z białym)
30 g wiórków kokosowych (garść)
50 g rodzynek (trochę większa garść, zależy ile lubisz)
50 g posiekanych orzechów włoskich (użyłam migdałów)
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
½ łyżeczki sody
1/3 łyżeczki soli
1 ½ łyżeczki cynamonu (uwielbiam go, więc dałam 2)
1 łyżeczka ekstraktu z pomarańczy lub skorka starta z ½ pomarańczy

1 Make przesiać do miski razem z proszkiem do pieczenia, sodą, solą i cynamonem. Wymieszać z płatkami owsianymi, cukrem i bakaliami.
2  Olej, mleko, jajko i ekstrakt z pomarańczy (lub skórkę) zmiksować.
3  Wlać do mąki, dodać startą marchewkę i delikatnie wymieszać, tylko do momentu, gdy cała masa zrobi się wilgotna.
4  Nałożyć masę do papilotek i posypać płatkami owsianymi. Piec 20-25 minut (piekłam 25) w temp. 180oC.


.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...