Ale długi tytuł, a tak niewiele do powiedzenia i pokazania.
Każdą wolną chwilę poświęcałam, by sklecić ten film w całość, choć wiem, wiem, nie wyszło najlepiej, ale jest to przedsmak tego, co może kiedyś uda mi się zrealizować. Zainspirowana beet cake ( zamierzam zrobić niedługo ), stworzyłam swoją wersję, niestety fotograficzną.
Jak już może mówiłam, albo jeszcze nie, ryż na mleku jest jedną z rzeczy, które uwielbiam. Oczywiście musi być to obowiązkowo ryż okrągłoziarnisty.
Cóż jeszcze chcę Wam powiedzieć… chciałabym pisać częściej. chciałabym spędzić tydzień w kuchni, by tworzyć, próbować i eksperymentować. chciałabym już święta.
A propos świąt – widziałam dziś z rana bilbord z karpiem, nie pamiętam ceny, za to doskonale wiem, że nie smakuje mi ta ryba. Może znacie ciekawy przepis na tą rybkę?
4 pomarańcze
3 mandarynki
po ½ szklanki cukru i wody
szczypta kwasku cytrynowego lub kilka kropel soku z cytryny
po łyżeczce goździków i mielonego cynamonu
Cytrusy sparzamy wrzątkiem, skórkę z mandarynek wyrzucamy, a skórkę z pomarańczy nacinamy na ćwiartki, oddzielamy od owocu i usuwamy albedo (to białe „coś” w pomarańczy). Kroimy cytrusy, usuwamy pestki, jeśli są i wkładamy do rondelka. Dodajemy sok z cytryny, goździki, które najpierw wkładamy do filtra do herbaty, żeby móc je później wyjąć, cynamon, cukier i wodę. Gotujemy na wolnym ogniu, od czasu do czasu mieszając przez godzinę. Kroimy w paseczki skórkę z pomarańczy i dodajemy. Smażymy ok. 30 minut. W razie potrzeby dolewamy wody. Jeszcze ciepłe, przekładamy do słoika, bądź dwóch mniejszych.:)
Nie pasteryzowałam, bo jeszcze się na tym nie znam:)
Ryż na mleku z konfiturą z pomarańczy
(1 porcja)
½ filiżanki ryżu okrąłoziarnistego
2 filiżanki mleka 2% (na 1 miarę ryżu, 4 miary mleka)
łyżka miodu (opcjonalnie)
Mleko wlewamy do garnka, gdy się zagotuje dodajemy ryż. Gotujemy na wolnym ogniu 20 minut, od czasu do czasu mieszając. Podajemy ryż na gorące talerze, na wierzch 2 spore łyżki konfitury. Dekorujemy miodem, bądź cukrem i cynamonem.
Smacznego!
Ps Przepraszam, że "piątki kulinarne" nie są publikowane.. Przepraszam.
6 komentarzy:
Jej, dziewczyno.. wygląda tak smakowicie, że aż mam ochotę na taki ryż, chociaż zazwyczaj owego nie jadam ;)
niby niewiele, a tak ładnie się prezentuje! Zawsze łasa jestem na korzenne przyprawy, więc chyba przypadłby mi do gustu Twój ryż z konfiturką -i to bardzo! :)
Narobiłaś mi mega ochoty na taki ryżyk :D
ta konfitura jest przepyszna!
pozdrawiam :)
wygląda po prostu świetnie :D
Aż ślinka ciekanie od samego patrzenia;)
co do karpia u mnie też nie ma jego fanów, dlatego najczęściej kupujemy inne rybki na święta. Choć i odrobina karpia też zawsze jest.
Prześlij komentarz