Imbirowo-cytrynowy
z nutą miodu i anyżu, napój mający właściwości orzeźwiające i oczyszczające
organizm! Idealny na upalne dni, z kostkami lodu, jak i ciepły w mroźne dni! *
Imbirowo-cytrynowy napój
z nutą miodu i anyżu
przepis zmodyfikowany na
podstawie (źródło)(500 ml)
1,5 cm obranego i startego imbiru
cytryna
500ml przegotowanej wody
1-2 łyżki miodu
szczypta anyżu
ewentualnie świeża mięta
zamiast cytryny – limonka
zamiast miodu – cukier trzcinowy
Do wody w rondelku dodaj imbir, sok z cytryny, anyż, miód i zagotuj.
Możesz nie gotować, lecz wtedy składniki dodaj do wrzątku i potrzymaj chwilę pod przykryciem).
Ostudź, przecedź przez sitko i podaj z plasterkiem cytryny/limonki, miętą i kostkami lodu. Jeśli chcesz na ciepło, to tylko pomiń proces studzenia i kostki lodu :)
* Nie zgadzam się z tym, że imbir
jest idealny tylko na zimowe dni!
………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………
Sytuacja 1.
- Witam, czy dostanę kliszę do aparatu analogowego? - pytam w dużym, kolejnym sklepie, który wydaje się mieć coś tak nienadzwyczajnego w ofercie.
- Witam, czy dostanę kliszę do aparatu analogowego? - pytam w dużym, kolejnym sklepie, który wydaje się mieć coś tak nienadzwyczajnego w ofercie.
- Niestety nie, to już zanika, proszę Pani. Nikt już nie używa takich aparatów. - Odpowiedział pracownik w żółtej koszulce.
Sytuacja 2.
- Dzieńdobry, czy mogę zrobić Panu zdjęcie? Ta sceneria, gdy Pan usiadł, wydała mi się jeszcze bardziej ciekawa niż przed kilkoma minutami. - zapytałam zapewne kucharza smażalni ryb, który wyszedł zapalić. Trzy białe, plastikowe krzesła, podpisane: "Bożenka", "Asia", "Gosia". Mężczyzna usiadł na środku. Obok stała miotła i drewniany, zniszczony stoliczek. (zdjęcie zapewne się tu pojawi :))
- Nie ma sprawy. - odrzekł i dziwnie popatrzył na dziewczynę majsterkującą przy jakimś starym aparacie. Pewnie śmieszyło go to w myślach.
Może to i dziwne, że fascynują mnie stare drzwi, poobdzierane, stare kamienice, świat widziany przez obiektyw Zenita ET i inne przeróżne rzeczy z tamtych czasów.
" - Urodziliśmy się o 40 lat za późno, nieprawdaż?
- Też tak sądzę. - odpowiedziałam na pytanie M."
Gdyby nie ten wiatr, który burzy włosy i przewraca rowery, mogłabym zrobić kilka rzeczy, które zrobię zapewne, gdy ucichnie...
Pozdrawiam,
muffinka
" - Urodziliśmy się o 40 lat za późno, nieprawdaż?
- Też tak sądzę. - odpowiedziałam na pytanie M."
Gdyby nie ten wiatr, który burzy włosy i przewraca rowery, mogłabym zrobić kilka rzeczy, które zrobię zapewne, gdy ucichnie...
Pozdrawiam,
muffinka
5 komentarzy:
Napój pyszny, imbir jest całorocznym mim ulubieńcem, zdjęcie cudne, tych drzwi, czekam na więcej;)
Swietny napoj na lato!
A fascynacja nietypowymi obiektami skutkuje czesto wspanialym efektem w postaci zdjec. (Pisze to ja, ktora nie moze sie oprzec fotografowaniu mechanizmow i zebatek.)
Idealny napój na dzisiejszą pogodę i leniuchowanie na balkonie ;)
mam tak samo i Zenita ET też;)
o proszę, takiej "lemoniady" to bym się napiła, pycha :)
Prześlij komentarz