Gorzka czekolada+domowe słodko-słone masło orzechowe+domowy karmel=słodycz bardzo oryginalna!
Czekoladki
masło orzechowe:
puszka orzeszków ziemnych
spora szczypta morskiej soli
łyżka golden syrup
2 łyżki oleju z orzechów arachidowych
100g gorzkiej czekolady
masło orzechowe przechowywane w lodówce
karmel przechowywany w lodówce z tego przepisu (klik)
Aby przygotować masło orzechowe zmiksuj przez kilka minut wszystkie składniki. W razie potrzeby dodaj więcej oleju.
Czekoladę rozpuść w kąpili wodnej bądź mikrofali, dokładnie wymieszaj przez minutę, dwie.
Nałóż odrobinę do foremek na czekoladki, następnie mokrymi rękoma formuj kuleczki z 1/2 łyżeczki karmelu i 1/2 łyżeczki masła orzechowego. Zalej resztą czekolady. Schowaj do lodówki na kilka godzin, aż zastygnie. Gotowe!
...................................
Pewne rzeczy (i nie tylko) są jak tęcza - piękne, zjawiskowe, magiczne, lecz tylko na chwilę, w jednyn miejscu,
jak jogurt naturalny - z terminem ważności, niekoniecznie nam znanym,
jak czekoladki - sprawiają ogromną przyjemność, przeżywasz kulinarną rozkosz; przeważnie nigdy nie wiesz, co znajdziesz w środku; zaskoczenie,
jak cudowna bluzka, która zachwyca cię na manekinie w sklepie. Mierzysz ją, kupujesz, zakładasz raz, ewentualnie drugi i na tym koniec jej historii, nie wiesz, co tobą kierowało w momencie zakupu,
jak bańka, która najzwyczajniej pryska i zamienia się w miliony niewidzialnych cząsteczek.
Jak dziecko probujesz zlapac to, co rzekomo zostalo, proba nieudana.
Pewne rzeczy (i nie tylko) dla jednych istnieją od zawsze, dla innych ani troszkę, a dla kolejnych być realnymi przestały po różnych zrządzeniach losu.
Tak bardzo ciężko przyznaję się komuś rację, zwłaszcza, gdy to, co mówił kilka miesięcy temu było tak oderwane od aktualnej rzeczywistości, niemożliwe.
Niemożliwe, a jednak.
Coś takiego jak ZAWSZE, jak NIGDY, jak STAŁOŚĆ - nie istnieje!
Brzmi okropnie, cóż...
Wolę jednak jak pewne rzeczy (i nie tylko) są jak moje przepisy,
czyli na moich zasadach, z moimi widzimisiami (ostatnio wszystko ciągle karmelizuję :)),
tak jest łatwiej.
Pozdrawiam,
[muffinka.]
4 komentarze:
Super, na pewno wypróbuję Twoj przepis :)
Zapraszam do mnie :)
Kasia - www.fitnessie.blogspot.com
Wyjątkowe słodkości :)
To, co napisałaś, odczytałam bardzo osobiście - właśnie cierpię okrutnie, bo nie jest tak, jak bym chciała, żeby było... Mam z sytuacji tylko jedno wyjście, które w miarę mi odpowiada, a jego realizacja też nie zależy ode mnie... Ciężko tak.
obłędnie pyszne to musiało być :)
Poproszę o link do przepisu na karmel bo ten który zamieściłaś nie działa :(
Prześlij komentarz