Rewelacyjne lody, jakich (chyba) nie znajdziecie nigdzie! Pyszne smaki karmelu i czekolady, do tego chrupiące małe drobinki! Wykonanie zajmuje 5 minut (+mrożenie) i nie potrzeba do nich żadnej maszyny!
Lody czekoladowo-karmelowe z kawałkami czekolady i karmelu
2/3 szklanki kremówki
120g (prawie cała tubka) mleka czekoladowego zagęszczonego słodzonego
30g sosu karmelowego (klik)
kawałki karmelu (wyjdzie Wam ich więcej niż potrzebujemy, ale przydadzą się):
1/2 szklanki cukru
łyżka wody
30g czekolady gorzkiej
Cukier gotuj z wodą w garnuszku, najlepiej z podwójnym dnem. Gdy syrop stanie się brązowy, przelej go i rozsmaruj na folii aluminiowej. Po kilku minutach zastygnie, wtedy go połam na malutki kawałeczki (ja to zrobiłam tłuczkiem do mięsa).
Kremówkę ubij na sztywno, połącz z mlekiem, sosem karmelowym, 1/3 ilości kawałków karmelu i startą czekoladą. Wstaw do zamrażarki na 2-3 godziny i gotowe!
................................................................................
Wszystko można obrócić w żart, a nawet czasem trzeba włożyć uśmiech w miejsce smutku, zakłopotania, beznadziei.
Ja nawet uśmiecham się do siebie.
Pozdrawiam,
[muffinka.]
7 komentarzy:
Piękne, wypróbujemy na pewno:)
Pozdrawiamy serdecznie
chcę takie lody teraz:D
Muszą być przecudowne!
Przepis ląduje w przepisowym folderze :-) Muszę go kiedyś wypróbować
Trzymaj się ciepło :*
Cudne. I bezmaszynkowe. To mi sie podoba.
Muszę je koniecznie zrobić! Same zalety... nie dość, że pyszne składniki to jeszcze bez maszyny :)
brulionspadochroniarza.blogspot.com
:-) Dodatek 2 łyżek alkoholu jest zawsze mile widziany. Lody są jeszcze bardziej puszyste i kremowe.
Pozdrawiam
A.
P.S.: Ja od tych lodów byłam lekko uzależniona. I zawsze robiły furrorę.
Prześlij komentarz