Racuszki na maślance z dodatkiem mączki migdałowej i jabłkami – smak dzieciństwa w nowej odsłonie :) I opcjonalnie w wersji light (zdjęcie poniżej) !
Migdałowe racuszki z jabłkami
przepis autorski
(3-4 porcje)
200g jabłek (2 jabłka)
jajko
2 łyżki cukru palmowego
20g cukru waniliowego
20g masła
125ml maślanki (filiżanka)
150g mąki pszennej
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
50g mączki migdałowej (klik)
olej do smażenia
zamiast cukru palmowego – cukier biały, brązowy, trzcinowy (racuszki stracą swój karmelowy posmak)
zamiast masła – margaryna (racuszki będą mniej maślane)zamiast mąki pszennej – mąki owsiana, pełnoziarnista, orkiszowa pół na pół z pszenną
Jabłka umyj, obierz, usuń gniazda nasienne i zetrzyj na tarce o grubych oczkach. Rozpuść masło w mikrofalówce bądź w rondelku i ostudź.
W misce wymieszaj trzepaczką jajko, cukry, maślankę i masło. Do drugiej przesiej mąkę z prosziem do pieczenia. Wymieszaj suche składniki z mokrymi, dodaj mączkę migdałową, zamieszaj, dodaj jabłka, zamieszaj i odstaw na kilka minut do lodówki.
Rozgrzej olej na patelni, nie może być za gorący, bo racuszki się za szybko spieką. Wykładaj po 2 łyżki na jednego racuszka, obracaj, gdy będzie złocisty. Powtarzaj czynność do skończenia ciasta.Nie dolewaj oleju w trakcie smażenia racuszków!
wersja light: Rozgrzej patelnię teflonową i smaż racuszki. Obracaj w momecie pojawienia się pęcherzyków na powierzchni.
Możesz dodać esencję waniliową, płatki migdałów, aby uwydatnić smak wanilii czy migdałów.
Idealne na śniadanie czy na obiad.
Podawaj z cukrem pudrem, mascarpone lub sosem karmelowym. (klik)
………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………
Ostatnio miały miejsce dwie bardzo przyjemne rzeczy:
1. Przedwczoraj do moich drzwi zapukał listonosz, byłam w piżamie (cały czas leżę w domu z powodu mojej kontuzji...). Otworzyłam mu drzwi, napisałam CZYTELNIE swoje imię i nazwisko i skacząc na jednej nodze zaniosłam paczkę do kuchni, rozpakowałam i... w środku znalazłam 6 paczek kawy mielonej i w ziarnach z Meksyku, z Gwatemali i MOKKĘ. Kawy były świeżo palone - i ten fakt ucieszył mnie najbardziej. Dostałam je w ramach współpracy z MoonLightCoffee.
Wczoraj próbowałam Gwatemalię... smakuje malinowo-karmelowo! Niezwykły aromat! Niestety nie możecie kupić żadnej z powyższych, ponieważ MoonLightCoffee (klik) JESZCZE nie prowadzi ich sprzedaży. Jak tylko zacznie, to Was o tym poinformuję. :) Na chwilę obecną polecam Kenię AA Top Quality (klik) o posmaku jagód i dużej zawartości kofeiny i trochę droższą Jamaican Blue Montain (klik), która uwiodła mnie swoim słodkim, owocowym aromatem.
To tyle o kawach, choć mogłabym napisać wiele więcej :)
2. W końcu opublikowali moje dwa zdjęcia na foodgawkerze, w tym "najlepszym" skupisku przepisów z całego świata. Dzięki Praline z Lendryggen nie poddałam się i walczę cały czas. Sprawdzam czy my submissions is accepted or declinded. Gdybym miała lustrzankę, to może by tak nie było?
Niedługo mam urodziny, więc kto wie... :)
I jeszcze chciałam powiedzieć: NARESZCIE PIĄTEK!
Pozdrawiam,
muffinka :)
PS Mączkę migdałową dostałam w ramach współpracy z Eko-market (klik)
8 komentarzy:
To drugie zdjęcie szalenie podoba mi się;)
Pojadłabym, oj pojadła:)
Mmmm, migdałowo mi :)
Racuszki z jabłkami to zdecydowanie smak mojego dzieciństwa. Muszę spróbować z dodatkiem mączki migdałowej, bo wyczuwam tu powstanie marcepanowego aromatu :))
pyszności
wygląda smacznie ;)
Uwielbiam placuszki z jabłkami;)
świetne te placuszki!
Prześlij komentarz