niedziela, 23 października 2011

Ciastka żytnio - owsiane z marchewką i rodzynkami – zdrowe i pyszne!

No niestety piękna pogoda się już skończyła, zaraz spadnie śnieg, będzie mokro, brudno i nieprzyjemnie – w mieście. Zima kojarzy mi się z szarlotką, podaną na ciepło. Więc niedługo możecie się jej tu spodziewać. Natomiast jesień, nie wiem z czym mi się kojarzy. A Wam?

Piekłam ostatnio tyle rzeczy, ale niestety nieudało mi się ich uwiecznić na zdjęciu. M.in. blondies (ciasto z krówkami), karpatka z kremem waniliowym i karmelem, ciasto ze śliwkami, cynamonem i gałka muszkatołową i kiszonkę z konfiturą z płatków róży.

Udało mi się nawet raz upiec na zamówienie, właśnie blondies, dla fanki mojego bloga.

A teraz przedstawiam Wam przepis na ciastka, które mają w sobie wiele smaków i szybko znikają z talerza.





Ciastka żytnio - owsiane z marchewką i rodzynkami

¢          szklanka płatków owsianych górskich,

¢          1/3 szklanki granulowanych jabłkowych otrębów,

¢          1/3 szklanki płatków ryżowych

¢          ½ szklanki otrębów pszennych

¢          ½ szklanki rodzynek

¢          szklanka mąki żytniej pełnoziarnistej

¢          jajko

¢          szklanka soku z czarnej porzeczki (albo pomarańczowy, co wolicie)

¢          marchewka (obrana, umyta i starta na tarce o dużych oczkach)

¢          ¼ szklanki oleju z oliwą z oliwek

¢          łyżeczka proszku do pieczenia

¢          łyżka miodu wielokwiatowego

¢          łyżeczka cynamonu

¢          ½ szklanki cukru trzcinowego



Rozgrzać piekarnik do 200oC.

Wymieszać wszystkie suche produkty. Jajko z sokiem i olejem roztrzepać. Wlać do suchych produktów i dokładnie połączyć, robiłam to drewnianą łyżką.

Blachę wyścielić papierem do pieczenia i oprószyć mąką. Nakładać łyżką nieduże placki w równych odstępach. Piec ok. 25-30 minut.





Smacznego!

5 komentarzy:

muffinka pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Mar pisze...

no Lu byłaby zachwycona takimi ciachami, a ja byłabym zachwycona że je coś zdrowego:) idealne, zabieram przepis sobie:)

Maggie pisze...

Bardzo mi sie podobaja! Nie dosc, ze zdrowe, to jeszcze na pewno pyszne. Dodaje do ulubionych, wyprobuje wkrotce.
A blondies tez bym zjadla, o. I wez tu, czlowieku, schudnij...

Tyna pisze...

Coś dla mnie:) Takie ciasteczka mogą być nawet lepsze od zwykłych, a jakie zdrowe!:)

muffinka pisze...

Maggie, nie ma co "chuść", trzeba się cieszyć pysznościami, z umiarem. Wystarczy jeść regularnie i do 18.00 :)

Zdrowe, baardzo, a ile błonnika!

.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...