Migdałowa tarta z rabarbarem, bezą i sosem karmelowym
(forma do tarty)
25g mąki pszennej
75g mąki pszennej pełnoziarnistej
50g migdałów
50g cukru pudru
żółtko
100g masła
łyżeczka cynamonu
600g rabarbaru (zważonego po obraniu i odcięciu końcówek)
1/2 szklanki cukru
2 łyżki budyniu waniliowego w proszku
2 białka
szczypta soli
75g cukru pudru
2-3 krople octu balsamicznego
łyżeczka budyniu waniliowego w proszku
sos:
125ml kremówki
40g masła
3 łyżki wody
210g cukru
Migdały zmiksuj na pył, połącz z mąkami, rozetrzyj z cukrem, żółtkiem, masłem i cynamonem.
Zagnieć kulę z ciasta i schowaj do lodówki.
Rabarbar, obrany, pozbawiony końcówek, umyty, pokrój na kilku centymentrowe kawałki, wymieszaj z cukrem, budyniem i odstaw.
Formę do tarty wysmaruj masłem i wylep ciastem. Podziurkuj widelcem, obciąż groszkiem ceramicznym bądź zwykłym grochem, kładąc na ciasto uprzednio folię lub papier do pieczenia.
Piecz 15-20 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni.
Białka ubij na sztywną pianę ze szczyptą soli, pod koniec dodaj cukier puder, ocet i budyń.
Na upieczony spód wyłóż rabarbar, rozsmaruj bezę i wstaw do piekarnika na 40-50 minut. Po pół godzinie przykryj tartę folią aluminiową, żeby beza się nie przypiekła.
Aby przygotować sos karmelowy, zrób karmel z cukru i wody, gdy będzie brązowy i jednolity zdejmij do z ognia, dodaj masło i kremówkę. Mieszaj tak długo, aż składniki się połączą. Przelej do słoiczka i wystudź.
Tartę podawaj oblaną sosem karmelowym.
...........................................................
Każdy ma, lub miał jakąś babcię i każdy wie, jak bardzo specyficzne są starsze osoby. Czasem jest naprawdę ciężko, a czasem jest nawet dobrze :)
Zawsze myślałam, że babcie są skarbnicami wiedzy kulinarnej, w przypadku mojej, ograniczyło się to tylko do idealnych pierogów i gołąbków.
A w przypadku innej, spotkanej wczoraj, przez przypadek, koło zejścia na plażę, okazało się, że z "mało wiem o kuchni", owa babcia wiedziała naprawdę dużo. Usłyszałam wiele rad na temat pierogów, kopytek, dzieci i podzieliłam się swoimi :)
Nad Bałtykiem ciągle nicość.
Byłam przedwczoraj świadkiem nadchodzącej zza horyzontu burzy. Wielka biało-ciemnoszara chmura kłębiła się w moim kierunku. Morze ze spokojnego, powoli zaczeło się ożywiać. Po chwili spadł deszcz, zerwał się wiatr, a ja siedziałam na wydmie i podziwiałam to niesamowite zjawisko. Na zachodzie kawałek nieba był łososiowy, tam może ktoś też siedział na piasku i wpatrywał się w różową kulę, która u mnie zniknęła za niczym.
Pozdrawiam,
[muffinka.]
8 komentarzy:
Co za pyszne połączenie:))
Jezuuu, jak ona pięknie wygląda :) Jak wyobrażę sobie to połączenie tych smaków to umieram z głodu!
Kapitalne połączenie :)
Czysta rozpusta!
A moja babcia wyglada jak Bilbo Baggins i jest niezdrowo zainteresowana zyciem gwiazd :)
Pycha połączenie! I jakie wnętrze :)
słodko-kwaśna tarta, lubię:) Wygląda obłędnie, zwłaszcza już po polaniu karmelem;)
Karmel w połączeniu z rabarbarem musi być przepyszny.:)
Dziewczyno, napisz kiedyś książkę. Zamieść w niej swoje przepisy, i te, które są w Twojej rodzinie od lat. I opatrz to wszystko historiami ze swojego życia, skrawkami codzienności, strzępkami wspomnień. Piszesz tak, że nie sposób poprzestać na jednym wpisie. Już czekam na Twoją książkę. Bardzo niecierpliwie! :*
Prześlij komentarz