Czyżbym ostatnio nadużywała słowa miłość?
Teraz przypomnijcie sobie Amelię...
I dopiero teraz obejrzyjcie, że skorupka jest idealna! :)
..............................................................................................................
Walentynki to czas, gdy zakochuje się na nowo,
to czas miłości, która wisi w powietrzu, która przechodzi przez rynek, trzymając się za ręce, która kupuje róże o potężnych rozmiarach,
to czas spoglądania sobie w oczy głębiej niż zwykle, dostrzegania tego, czego się raczej nie widzi,
to czas, gdy mamy się zatrzymać
i zakochać na nowo.
W doniczce od M. rosną niebieskie kwiatki, rozmaryn, oregano, jedna wnęka jest robocza, a druga na małą konewkę.
Za oknem trochę biało, w sercu kolorowo.
Zakochuję się znów w crème brûlée, a Ty?
Pozdrawiam,
[muffinka.]
(klik)Teraz przypomnijcie sobie Amelię...
I dopiero teraz obejrzyjcie, że skorupka jest idealna! :)
..............................................................................................................
Walentynki to czas, gdy zakochuje się na nowo,
to czas miłości, która wisi w powietrzu, która przechodzi przez rynek, trzymając się za ręce, która kupuje róże o potężnych rozmiarach,
to czas spoglądania sobie w oczy głębiej niż zwykle, dostrzegania tego, czego się raczej nie widzi,
to czas, gdy mamy się zatrzymać
i zakochać na nowo.
W doniczce od M. rosną niebieskie kwiatki, rozmaryn, oregano, jedna wnęka jest robocza, a druga na małą konewkę.
Za oknem trochę biało, w sercu kolorowo.
Zakochuję się znów w crème brûlée, a Ty?
Pozdrawiam,
[muffinka.]
5 komentarzy:
Pysznie, też bym się zakochała.
chętnie bym się skusiła :)
Idealny! :)
Ach, ten dzwiek rozbijanej skorupki...
cały czas planuję kupić ten palniczek do creme brulee i w końcu sama go zrobić :) podoba mi się Twój sposób podania. Pozdrawiam, Asia
Prześlij komentarz