Cynamonowo-waniliowe, puszyste babeczki (podstawowy przepis radzę znać na pamięć J) z bardzo słodkim kremem zrobionym z pianek marshmallow. Żadnej kremówki, żadnego masła czy serka! Najszybszy krem, jaki znam!
Cupcakes z kremem marshmallow
przepis autorski
(12 sztuk)
podstawowy przepis na cupcakes:
100g masła o temperaturze pokojowej
3 jajka o temperaturze pokojowej (najlepiej ekologiczne)
łyżeczka esencji waniliowej
szklanka cukru
szklanka mąki
łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
łyżeczka cynamonu
krem:
1 białko
szczypta soli
1 1/2 szklanki cukru brązowego
1/3 szklanki wody
50g pianek marshmallow (3/4 szklanki)
zamiast masła - margaryna (polecam jednak masło, babeczki są bardziej maślane i puszyste)
zamiast esencji waniliowej - kilka kropli aromatu bądź ziarenka z 1/2 laski wanilii
zamiast cukru brązowego - cukier biały
Nagrzej piekarnik do 180oC.
Masło utrzyj z cukrem na puszystą masę, ok.10 minut. Następnie cały czas miksując wbijaj po jednym jajku, każde ucierając min. 30 sekund.
Na samym końcu dodaj esencję waniliową.
Mąkę przesiej do miski z proszkiem do pieczenia, wymieszaj z solą i cynamonem.
Połącz mikserem suche składniki z mokrymi.
Nakładaj do 3/4 wysokości papilotek i piecz 20-25 minut. Stan upieczenia sprawdź drewnianym patyczkiem, jeśli jest suchy to gotowe. Wyjmij i ostudź.
Aby przygotować krem nalej do rondelka wodę, wsyp cukier i gotuj ok.6-8 minut, aż zacznie wrzeć i się podnosić.
W międzyczasie ubij białko z solą na sztywną pianę.
Syrop zdejmij z ognia, wrzuć do niego pianki i wymieszaj.
Wlej do piany z białka, cały czas miksując. Miksuj 5 minut.
Przełóż do szprycy i natychmiast dekoruj cupcakes!
Wierzch kremu możesz posypać cukrem palmowym i płatkami migdałów.
Babeczki możesz nadziać przed pieczeniem malinami czy innymi owocami, a po upieczeniu, po ostudzeniu kremem czy dżemem.
………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………
Tych babeczek było 26...
Kremu musiałam dorabiać, moja szpryca nie chciała ze mną współpracować,
a literki robiłam do 2:00.
Następnego dnia się stresowałam czy będą smakowały, czy literki niepospadają, nieroztopią się (były z czekolady).
Naszczęście wszystkim smakowało :)
Miłej środy i czwartku!
Pozdrawiam,
Weronika
9 komentarzy:
Śliczne babeczki :) W najbliższym czasie wypróbuję krem marshmallow :)
krem z pianek do mnie mówi. szczególnie, że mam zapas, a same w sobie są dla mnie zbyt słodkie... może na mniej słodkiej babeczce smak się zrównoważy :)
Pianki same w sobie sa dla mnie nieco za slodkie, ale w takim kremie musza sie doskonale sprawdzac - w koncu caly jego urok polega na tym, ze jest oblednie slodki :)
krem z pianek..coś boskiego:) babeczki wyglądają cudnie, uroczo i pysznie:)
cudne! muszą być świetne z tym kremem
już na paru blogach widziałam kremy z pianek, a nigdy nie próbowałam, kurka!
Niezła słodka rozpusta;)
Z kremem marshmallow to coś dla mnie;) Uwielbiam te małe pianki;)
Już poprawiłam ten odnośnik u mnie na blogu. Mój błąd, przepraszam:)
Prześlij komentarz